Parki narodowe maja do siebie to ze zazwyczaj sa dosc spore i nie da sie ich zwiedzic "na raz". Wiec odwiedzajac Laaheme postanowilismy zaufac opini osob ktore juz tu byly i padlo na 2 miejca. Miejscowos Kasmu gdzie na brzegu morza leza sobie ogromne polodowcowe kamolce wygladajaco malowniczo. A drugie miejsce to sciezka przyrodnicza Viru-Raba.. tak malowniczego miejsca chyba jeszcze nie widzielismy. Fajnie przygotowany szlak, pelno bajorek, nawet wieza widokowa jest ;) Cena 0, wrazenia bezcenne. No i przynajmniej pogda juz zaczela sie poprawiac - wreszcie pelne slonce.