Do domu dojechalismy w sumei po poludniu. Podczas powrotu mielismy jeszcze jeden nocleg w poblizu Wiednia, ale ze byl to nocleg typowo przelotowy to nawet nie ma co go zaznaczac. Wycieczka zdecydowanie udana - z najciekawszych rzeczy to w moim subiektywnym rankingu Wenecja i Alpy ktorych wczesniej nie widzialem, a dopiero za nimi wszystkie wloskie miasteczka i uroki toskanii. Ale to nie znaczy ze jeszcze tam kiedys nie wrocimy ;)