Wizyta przelotem w tym miejscu mi bliskim - chcielismy odwiedzic dawna znajoma ale sie nie udalo. W sumie ostatni raz tutaj bylem doobrych kilka lat wczesniej (pewnie w ok 2008) - masakra jak to miejsce sie zmienilo i stalo sie zwyklym odpustowym jarmarkiem. Az poprostu to odrzuca. No ale coz... jest popyt to jest i podaz. A pierwszy raz jak bylem tam w 1996 roku to bylo tak spokojnie (przynajmniej pod katem turystow).