O ile mozna to tak ujac, to Kotor byl glownym celem naszej podrozy (tak na rowni z Dubrovnikiem). Piekna zatoka kotorska wpisana na liste unesco jest czyms co w tych rejonach swiata nie wystepuje zbyt czesto :) Fajna (chociaz meczaca jesli chodzi o podejscie) twierdza kotorska z ktorej rozposciera sie piekny widok. No tutaj zdecydowanie bardziej mozna by powiedziec ze to urocze miasteczko w przeciwienstwie do Budvy ;) Wieczorem za to dopadla nas burza jakiej sie tak na poludniu nie spodziewalismy. Na szczescie bylo to juz po zwiedzaniu i spokojnie mozna bylo przeczekac w apartamencie :)