Nastepne miasto, nastepne UNESCO na trasie - katedra sw Jakuba w Sibeniku. Ten XV wieczny kosciol jest naprawde ladny, chociaz mocno ascetyczny. Majowe upaly na zewnatrz wogole nie daly sie odczuc we wnetrzu kosciola. Z tego co pamietam, to dookola kosciola sa glowy ludzi ktorzy przyczynili sie do jego budowy. Ot takie "hall of fame" dla budowniczych ;)